festivalinfo.pl

Half Awake, Half Gone

Etta Mae Hartwell

Tekst Oryginalny

Same coat on the chair, same shoes by the door I walk out but I don't know what for Faces pass, all stitched the same Smile wide, eyes with no name I used to dream with my fists in the air Now I barely breathe, barely care Tried to outrun whatever I became But every street just spells my name I'm half awake, half gone Still moving but I don't belong The lights on green but my feet won't run Just watching the world Forget what I've done Coffee turns cold before I even sip News plays on but I let it slip There's a note on the fridge, I think it's old Don't know who wrote it, but it still holds I've been alive, but I ain't been living Got a name, but it don't feel given Some days I wanna burn it all down But I just sit and don't make a sound I'm half awake, half gone Still breathing but the fire's withdrawn I used to fight, used to feel so strong Now I just drift where I don't belong Don't ask me how I lost the spark Mmm, somewhere between sunrise and dark I blinked and the years were gone Now I'm just half awake, half gone

Tłumaczenie

Ten sam płaszcz na krześle, buty przy drzwiach Wychodzę – sama nie wiem, po co, gdzie i jak Twarze mijam – każda taka sama Uśmiech szeroki, ale w oczach – żadna zmiana Kiedyś śniłam z pięściami w górze Dziś ledwo oddycham, serce jak w chmurze Próbowałam uciec przed tym, kim się stałam Ale każda ulica woła mnie po imieniu z rana Półprzytomna, półżywa Jeszcze idę, ale nie moja to droga Światło zielone, a stopy nie chcą biec Tylko patrzę… i próbuję zapomnieć, co zrobiłam Kawa stygnie, nim choćby jej dotknę W tle wiadomości – przelatują puste Na lodówce kartka, chyba już stara Nie wiem, kto ją napisał, ale wciąż coś w niej gra Żyję, lecz nie czuję życia Mam imię, ale jakby nie moje dziedzictwa Czasem mam ochotę wszystko zniszczyć Ale siedzę cicho, nie chcę nic słyszeć Półprzytomna, półżywa Jeszcze oddycham, ale ogień już zgasł Kiedyś walczyłam, miałam siłę i cel Dziś tylko dryfuję, jakbym była gdzieś, gdzie nie mam miejsca Nie pytaj, gdzie zgubiłam ten blask Między wschodem słońca a nocą – tak… Mrugnęłam i zniknęły mi lata Teraz tylko jestem półprzytomna, półżywa