festivalinfo.pl

SUV Boomer ft. Kaz Bałagane & Young Igi

Kizo

Tekst Oryginalny

Refren Kizo Czarny SUV Bimmer, a w nim boomer Nie mam czasu się dograć na twój numer Znowu gdzieś płynę albo frunę Nie wiem, kiedy mam się zająć albumem (nie) Jestem naprawdę zajęty (kręcę skręty) Po prostu nie chciałem żyć w nędzy (wolę zapach pieniędzy) Zwrotka 1 Kizo Koszę trawę albo kosi mój tata Bo ja ciągle trasa (fru, fru) Zanim kolumbijski pasa Jem swojego kepsa, nie muszę u turasa Znowu marzę o wczasach, a tu znowu melanże na plażach Później after u kolegi dziwkarza, co najlepszego to nie obraża Weekend nam się częściej zdarza, skarbek jest na pazach Nie zawraca mi gitary, kiedy wracasz Śpimy w pałacach albo wcale – taka praca Twoja Bibi jak w konfesjonale Chce się wyspowiadać Cały balet, na przypale albo wcale Nigdy nie przyznam, że w tym karnawale Choć minutkę zmarnowałem Refren Kizo Czarny SUV Bimmer, a w nim boomer Nie mam czasu się dograć na twój numer Znowu gdzieś płynę albo frunę Nie wiem, kiedy mam się zająć albumem (nie) Jestem naprawdę zajęty (kręcę skręty) Po prostu nie chciałem żyć w nędzy (wolę zapach pieniędzy) Zwrotka 2 Kaz Bałagane 95 wachę pije biały ten szwab Co was kurwa szokuje – jakie życie, taki rap (to jest klasyk) Jebać detektywów z TikToka, przestałem liczyć, ile tutaj jest bab O, kupiłeś znaczek na Instagramie – teraz jesteś Andrzej Official Nie masz na co wydawać, chamie – ale, kurwa, jest ślisko dzisiaj Ej, a ja letniaki nadal, mam czarną listę dokładnie jak Chada Walę dziada i słucham Paprodziada Tobie szkodzi, bo o więzieniu gadasz Mój DJ ma ksywę Walinger, bo to zarzuca jak aspirynkę. Gdzie jest kibel, bo testa mam secret. W nowych marszelach, ale nie z Vinted. Refren Kizo Czarny SUV Bimmer, a w nim boomer Nie mam czasu się dograć na twój numer Znowu gdzieś płynę albo frunę Nie wiem, kiedy mam się zająć albumem (nie) Jestem naprawdę zajęty (kręcę skręty) Po prostu nie chciałem żyć w nędzy (wolę zapach pieniędzy) Zwrotka 3 Young Igi Młody Iggy, suko, jeszcze nie mów "Boomer" Miałem bimmera – niunia rozjebała mi tę furę Dzwoni zaryczana przed koncertem – sekunda, Że wracała z zakupów z moim pudlem Chuj, to tylko blacha – zaraz nową kupię Bo je zmieniam średnio po każdym albumie Ciężka praca popłaca, ja chcę się budzić bez kaca Znowu wieczór mi mija, jakbym opijał bobasa One chciałyby się budzić nad ranem obok mnie Moja chata to nie dom dla lalek – o nie, nie, nie Przepowiem ci, skarbie, co później się stanie (yeah) Znikniesz po tygodniu, jakbyś wygrała "Mam Talent" Z wakacji prosto na trasę Moi ziomale popierdolili zmianę I naprawdę wcale się nie chwalę Ale żyję tym, o czym było gadane Refren Kizo Czarny SUV Bimmer, a w nim boomer Nie mam czasu się dograć na twój numer Znowu gdzieś płynę albo frunę Nie wiem, kiedy mam się zająć albumem (nie) Jestem naprawdę zajęty (kręcę skręty) Po prostu nie chciałem żyć w nędzy (wolę zapach pieniędzy)

Tłumaczenie