festivalinfo.pl

Patologia

White Widow

Album

SUPERNOVA (COMPLETE EDITION)

Data wydania

4 czerwiec 2025

Producent

Kala (Prod)

Tekst Oryginalny

Zwrotka 1: Bary 2-0-2-4 rok i dzień Matki Zadzwoniła ze łzami w oczach, "Synuś jest diagnoza" To nowotwór piersi, tak samo jak u babci Znów pukają demony, mama nie bawi się w żarty Pierwsza myśl — chwycić za butlę, uciec od tego Ale jak ja ucieknę, kto będzie dla niej oparciem? Całe życie ona broniła od złego I co się stanie ze mną, jeśli teraz jej zabraknie Pierwszy wąs, który podjechałem, znalazłem ukryty w chacie Mój ojczym się też jebał z tym Moja mama próbowała pomóc, schowała to gówno w szafie (Moja mama) Nie pomyślała, że znajdzie to syn (Nie, nie, nie) Trzy osoby na dziesięciu metrach — tak się wychowałem Chcecie mówić banan? Serio mi to nic nie robi (Nic) W tym momencie większą łazienkę mam, niż mieliśmy pokój (i) I tak obcy mi spokój (i), jak połowę rodziny zabił płyn (Kurwa mać) Osiem lat, ucieczka z domu od starego (He) Do tej pory nie mówiłem tego, chyba, że naćpany (Chyba nie) Wiesz, o czym mówię, jak widziałeś ojca zaszczanego (Hy) Ale kocham tatę, wybaczyłem bo jestem dojrzały (Kocham tatę) Choć było za późno i nie zdążyłem pogadać z nim Wiem, obserwuje z góry, dumny z tego, jaki jestem dziś (Mmm) Chociaż w krwi mojej, płyną jego geny (Mmm) Będę pierwszym pokoleniem, które przełamie bariery Zwrotka 2: Macias Co mi zabrało spokój — awantury za młodego (To mi zabrało) Alkohol on wprowadził, w parze z nim widziałem przemoc (Ey, to widziałem) Łzy mojej mamy i bezradność to była codzienność (Ey, yeah) Wzorca to w domu nie miałem, no to szukałem na zewnątrz (Szukałem na zewnątrz) Osiem na karku, rodzina już razem tylko w sądach (Osiem na karku) Manipulacja przez rozprawy, niestabilny kontakt (Ey, yeah) Dzieciak coraz bardziej tłumił, co płynęło mu w emocjach (To jest prawdą) Za chlebem musiała ruszyć matka, przygarnęła ciotka (Yhy) I tak się, kurwa, kilka lat bujałem jak sierota (Ey, yeah) Napawany nienawiścią, do tego co nie podołał (Co nie podołał) Trzymać rodziny w ryzach, ani nawet wstać z kolan (Ani nawet wstać z kolan) I zamiast swojego gnoja, objąć procenty w ramiona (Ey, yeah) Ale mam luz, jesteśmy na zero ojciec (Ale mam luz) Złap ode mnie kilka słów, mam nadzieję masz się dobrze (Że masz się dobrze) Nie żywię już urazy, bo też byłem chłopcem (Też byłem chłopcem) Teraz możesz obserwować, jaki sam zrobiłem postęp (Sam zrobiłem postęp) Za dużo wam nie powiedziałem, przyjdzie czas na to (Okej) Ciężko nie ronić łez, wracając w przeszłość, chłopy też płaczą (Posłuchaj) To dopiero fragment tego, czym definiujecie pato (Yeah) Cierpienie, nienawiść, smutek, obawa przed utratą Refren: Bary, Macias Mówisz "patola" — spoko, z definicji jestem nią I głoszę o tym dumnie, wyszedłem z tego ja i mój ziom I nie miej za złe tego, że jesteśmy sobą Jej nie było od nikogo, a sami niesiemy pomoc Mówisz "patola" — spoko, z definicji jestem nią I głoszę o tym dumnie, wyszedłem z tego ja i mój ziom I nie miej za złe tego, że jesteśmy sobą Jej nie było od nikogo, a sami niesiemy pomoc Outro: Macias Niesiemy pomoc (Niesiemy pomoc)

Tłumaczenie

Verse 1: Bary 2024, Mother's Day She called with tears in her eyes, "Sweetie, there's a diagnosis" It's breast cancer, just like grandma had The demons are knocking again, mom's not joking around First thought — grab a bottle, run from it But if I run away, who will support her? She protected me from evil all her life And what will happen to me if she's gone now? The first mustache I tried, I found hidden in the house My stepfather also struggled with it My mom tried to help, hid that stuff in the closet (My mom) Didn't think her son would find it (No, no, no) Three people in ten meters — that's how I was raised You wanna call me spoiled? Seriously, it doesn’t bother me (Nothing) I now have a bigger bathroom than we had a room (and) And peace is still unfamiliar to me (and), like half my family was killed by liquid (Damn it) Eight years old, running away from the old man (He) Until now I've never talked about it unless I was high (Probably not) You know what I mean if you've seen your father peed on (He) But I love my dad, I forgave because I'm mature (I love my dad) Though it was too late, and I didn't get to talk to him I know he's watching from above, proud of who I am today (Mmm) Though his genes flow in my blood (Mmm) I’ll be the first generation to break the barriers Verse 2: Macias What took away my peace — fights when I was young (That took it away) He introduced alcohol, with it I saw violence (Hey, I saw that) My mom's tears and helplessness were daily occurrences (Hey, yeah) I didn't have a role model at home, so I looked outside (I looked outside) Eight years old, family only together in court (Eight years old) Manipulation through trials, unstable contact (Hey, yeah) The kid increasingly suppressed what flowed in emotions (That's true) Mom had to move away for work, an aunt took me in (Uh-huh) And so I floated for a couple of years like an orphan (Hey, yeah) Filled with hatred towards the one who failed (Who failed) To keep the family together, couldn't even get up from his knees (Couldn't even get up from his knees) And instead of embracing his kid, he embraced the alcohol (Hey, yeah) But I'm at peace, we're even now, dad (But I'm at peace) Take a few words from me, I hope you're good (Hope you’re good) I don't hold grudges anymore, because I was a boy too (I was a boy too) Now you can watch the progress I made on my own (Made it on my own) I haven't told you much, but there will be a time (Okay) It's hard not to shed tears, going back to the past, men cry too (Listen) This is just a fragment of what you define as dysfunction (Yeah) Suffering, hatred, sadness, fear of loss Chorus: Bary, Macias You say "dysfunctional" — it's okay, by definition I am And I proudly proclaim it, I and my friend came out of it And don't hold it against us that we are ourselves It wasn't from anyone, yet we offer help You say "dysfunctional" — it's okay, by definition I am And I proudly proclaim it, I and my friend came out of it And don't hold it against us that we are ourselves It wasn't from anyone, yet we offer help Outro: Macias We offer help (We offer help)
White Widow – Patologia - tekst piosenki | tłumaczenie piosenki | festivalinfo.pl